Czy polski sektor TSL jest gotowy na deglobalizację?

Coraz więcej mówi się o procesie amerykańsko-chińskiego decouplingu, czyli zmniejszaniu zależności pomiędzy tymi państwami. Kolejne sankcje i ograniczenia handlowe skłaniają do przemyśleń związanych z deglobalizacją. Czy Polska może skorzystać na słabnącej pozycji Chin? Wyjaśniamy, czy polski sektor TSL jest gotowy na takie zmiany!

Czy stoimy na progu deglobalizacji?

Według raportu „Agility Emerging Markets Logistics Index 2023” aż 20,5% z 750 przepytanych managerów wysokiego szczebla zarządzających globalną logistyką planuje w ciągu następnych 5 lat wyprowadzić z Chin produkcję oraz źródła zaopatrzenia. Pandemia, a następnie atak Rosji na Ukrainę przyniosły dodatkowe konsekwencje, które wiążą się z ogromnymi światowymi zmianami w zakresie produkcji i zaopatrzenia.

Jak na potencjalnej deglobalizacji skorzysta Polska?

Według danych z zeszłorocznego badania Maersk i Reuters Events przeprowadzonego wśród 368 profesjonalistów z całego świata zarządzających łańcuchem dostaw, Polska zajmuje 4. miejscu wśród najbardziej atrakcyjnych krajów w kontekście relokacji produkcji lub zaopatrzenia. Z 13% wskazań na lepszej pozycji znajdują się tylko Wietnam (21,2%), Indie (20,7%) i Niemcy (13,7%).

Polska jest zaliczana do grupy państw o średnich dochodach i niskim potencjale innowacyjności. Rywalizuje z m.in. Meksykiem, Turcją, Rumunią i Węgrami.

Polska bezapelacyjnie wygrywa w przypadku europejskich firm poszukujących nowej lokalizacji. Najwięcej respondentów (23,3%) wskazało właśnie nasz kraj. Jeśli rzeczywiście w najbliższych latach będą postępować deglobalizacja produkcji oraz skracanie światowego łańcucha dostaw, mamy szansę na duży skok gospodarczy i cywilizacyjny. Sektor logistyczny ma odegrać kluczową rolę, ponieważ nasz kraj jest doceniany właśnie ze względu na jego możliwości.

„Tu zdecydowanie mamy się czym pochwalić, ponieważ posiadamy jedne z najlepszych argumentów w tym obszarze, włącznie z zachodnią kulturą biznesową, dojrzałym rynkiem transportowym i magazynowym, bliskością rynku zbytu oraz wykształconymi kadrami. Lokowanie europejskiej produkcji w Polsce ma także głębokie uzasadnienie ekonomiczne, a ze względu na osiowe położenie geograficzne, także ekologiczne” – przyznał polski prezes Spedimex w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Czy polski sektor TSL jest gotowy na deglobalizację?

Polski sektor TSL jest postrzegany jako dość atrakcyjny, ale nadal ma duże pole do rozwoju. W realizacji (i w planach) jest wiele istotnych inwestycji, takich jak m.in. budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Cały czas zwiększa się też przepustowość i rola polskich portów, m.in. w 2025 r. w Gdańsku ma powstać nowy terminal kontenerowy.

Do tego Polska może zaoferować m.in.:

  • duże przestrzenie magazynowe (20% nowych powierzchni dostarczonych w Europie wg. raportu JJL),
  • jedne z najniższych godzinowych kosztów pracy w sektorze transportu i gospodarki magazynowej w UE,
  • dobry rating wiarygodności kredytowej.