Na czym polega spedycja międzynarodowa?

Światowy handel w dużej mierze opiera się na spedycji międzynarodowej. Dzięki niej można w szybki, opłacalny i bezpieczny sposób przewozić ładunki z punktu A do punktu B. Zagraniczny transport towarów dynamicznie się rozwija, ponieważ stale jest na niego zapotrzebowanie. Wyjaśniamy, na czym polega spedycja międzynarodowa!

Co to jest spedycja międzynarodowa?

Spedycja międzynarodowa jest jedną z gałęzi branży TSL. Stanowi dziedzinę usługową zajmującą się organizacją translokacji dóbr materialnych pomiędzy krajami. Polega na optymalnej organizacji transportu oraz innych towarzyszących im działań, by cały proces przebiegł sprawnie i bezpiecznie.

W zakres spedycji międzynarodowej wchodzi nie tylko przewóz, ale też przechowywanie transportowanych towarów oraz wszystkie formalności, związane z m.in. zleceniami załadunku, ubezpieczeniami, odprawami celnymi czy kontrolami. Z usług tego typu korzystają najczęściej przedstawiciele handlu transgranicznego.

Na czym polega proces spedycji międzynarodowej?

Spedycja międzynarodowa jest procesem wyjątkowo złożonym. Wszystkie składające się na nią działania muszą być odpowiednio rozplanowane w czasie, a następnie uważnie monitorowane. Spedytor musi śledzić całą trasę przewozu, by mieć pewność, że towar zostanie bezpiecznie i w odpowiednim czasie dostarczony pod wskazany adres. Przy tym wszystkie etapy powinny być realizowane zgodnie z przepisami i normami – krajowymi, ale też zagranicznymi.

Ogromne znaczenie ma współpraca lokalnych i zagranicznych fili oraz punktów spedycyjnych. Kluczem do sukcesu jest stały kontakt oraz koordynacja. Z tego względu w branży coraz częściej wykorzystuje się nowoczesną technologię, dzięki której można m.in. śledzić trasę (GPS), usprawnić wymianę informacji, a także zautomatyzować wiele procesów. Coraz większą rolę odgrywa również AI, które pomaga np. planować najlepsze trasy i przewidywać ewentualne utrudnienia.

Polska spedycja międzynarodowa w roku 2023 – dane i prognozy

Pomimo światowego kryzysu gospodarczego nadal słyszy się optymistyczne opinie w odniesieniu co do najbliższej przyszłości polskiej branży TSL. Wysoki wskaźnik sprzedaży internetowej i detalicznej pozwala przewidywać rozwój przewozu towarów. Pod względem zasobów logistyczno-magazynowych nasz kraj jest odbierany jako jeden z atrakcyjniejszych w Europie. Za zalety uznawane są m.in. niskie koszty operacyjne, dobra lokalizacja czy duża dostępność przestrzeni magazynowych.

Wojna w Ukrainie, pogłębiający się kryzys gospodarczy, energetyczny i surowcowy oraz inflacja mogą jednak mieć wpływ na spadek liczby zleceń transportowych, nawet do ok. 20-25%. Problematyczne są też m.in. niedobór kierowców, rosnące ceny paliw, podwyżki podatków, rozszerzanie listy płatnych dróg oraz zwiększenie opłat za pokonywanie konkretnych odcinków. Konsekwencje będą jednak najbardziej odczuwalne dla mniejszych, lokalnych firm przewozowych.

Według Rankingu TSL 2023 przychody wszystkich polskich spółek wyniosły 99,05 mld zł, co oznacza że były o 21,2% większe niż w zeszłym roku. Ze względu na trudną sytuację dynamika wzrostu przychodów była jednak o 7,6% mniejsza niż w 2021 roku.

Z drugiej strony, przychody powyżej miliarda złotych odnotowało 26 firm (5 więcej niż w poprzednim roku), a ich łączne przychody wyniosły 67,3 mld zł, dając wzrost na poziomie 32,7%. W porównaniu z ubiegłym rokiem wynik ten jest jednak również wyraźnie mniejszy, ponieważ wtedy odnotowano wzrost na poziomie 42,5%.

Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Branża TSL w obliczu autonomizacji i wojny”, firmy logistyczne stanowią ogromne wsparcie polskiego PKB – w 2021 roku wypracowały aż 5,7%. Dane udowadniają, że nasz kraj staje się ważnym punktem logistycznym w Europie. Polscy kierowcy w 2021 r. przewieźli najwięcej towarów na rynku wewnątrzunijnym. Polskie przedsiębiorstwa odpowiadały bowiem za 19,8% pracy transportowej w ramach UE, wyprzedzając liderów – Niemcy i Hiszpanię.

Ostatnie lata stanowiły dobry czas dla polskiego eksportu (odnotowano średnioroczny wzrost wartości o 9% w latach 2005-2021), co przyniosło wysokie obroty firmom z branży TSL zajmującym się transportem międzynarodowym.

Najlepszym rozwiązaniem na ten moment wydaje się być dostosowanie do zjawiska deglobalizacji i rozwoju takich zjawisk, jak np. friendshoring. Potencjał polskiej branży TSL zaczyna być doceniany na arenie międzynarodowej, w szczególności w Europie, dlatego warto to wykorzystać. Sytuacja ta daje szanse na rozwój oraz ograniczenie skutków panujących obecnie niespokojnych czasów.