Quick commerce – sprawdź, czym jest!

Z roku na rok e-klienci mają coraz większe wymagania. Wyjaśniamy, na czym polega quick commerce i jak wpływa na sektor dostawczy!

Quick commerce – czym jest i jak wpływa na sektor dostawczy?

Zakupy online stały się już codziennością, dlatego przedsiębiorcy z branży konkurują o klientów, oferując coraz lepsze warunki sprzedaży. Przez to konsumenci mają obecnie duże wymagania, szczególnie w odniesieniu do czasu dostawy zamówionych produktów. Wyjaśniamy, czym jest obserwowany aktualnie trend quick commerce!

Czym jest quick commerce?

Quick commerce (w skrócie często nazywany też „q-commerce”) to określenie odnoszące się do modelu handlu elektronicznego, w którym oferuje się możliwie jak najkrótszy czas dostawy. Zakłada, że produkty mogą docierać pod wskazany adres nawet w ciągu zaledwie kilkunastu minut od złożenia zamówienia za pośrednictwem strony internetowej lub aplikacji.

Trend ten powstał jako odpowiedź na potrzeby klientów w dobie pandemii. Przez lockdown i kwarantannę sporo osób nie mogło opuścić mieszkania, pozostając bez podstawowych produktów, np. spożywczych, kosmetycznych czy chemicznych. Wiele firm wprowadziło więc opcję szybkich dostaw. Zjawisko to doprowadziło do tego, że post-covidowi konsumenci przyzwyczaili się do tego typu usług, ceniąc ich wygodę.

Quick commerce a sektor dostawczy – wyzwania i prognozy na przyszłość

Firmy działające w modelu quick commerce muszą sporo inwestować w to, by jak najlepiej zorganizować cały proces logistyczny. Na rynku działają przedsiębiorstwa, które zajmują się jedynie dostawą, ale też podmioty, które we własnym zakresie dowożą oferowane produkty.

W obliczu kryzysu, inflacji, rosnących cen paliwa, energii elektrycznej itp. może być to wyjątkowo kosztowne. Nie powinno jednak odbijać się na kosztach dostawy, ponieważ jest to jeden z czynników, który najskuteczniej zniechęca klientów do skorzystania z takiej usługi. Problemem jest też duża konkurencja ze strony sklepów stacjonarnych oraz rosnąca liczba firm oferujących szybki dowóz zamówienia.

Mogłoby się wydawać, że rynek wkrótce się nasyci, ale nadal trzeba postrzegać ten kierunek jako przyszłościowy. Wszystko wskazuje bowiem na to, że z czasem wyjdzie poza produkty spożywcze i kosmetyczne – w ten sposób będzie dostarczać się odzież, elektronikę, książki i inne często kupowane towary.