Icon Icon Privacy Policy
Icon Icon
Icon

back

Logo Logo
  • Dla Biznesu i E-commerce

    Biznes i E-commerce

    Kompleksowe portfolio rozwiązań dla firm na każdym etapie rozwoju.

    Alsendo oferuje pełną gamę rozwiązań, zaprojektowanych z myślą zarówno małych, średnich jak i większych markach.

    • Alsendo Business Pro
      • Poznaj Alsendo Business Pro
      • Cennik i pakiety
      • Powiadomienia e-mail z logo i reklamą
      • Reklama na stronie śledzenia
      • Mapa punktów PUDO
      • Analityka
      • Zwroty
      • FAQ
      • Zaloguj się
      • Zarejestruj się
    • Alsendo Business
      • Poznaj Alsendo Business
      • Przesyłki krajowe
      • Palety i półpalety
      • Przesyłki transgraniczne
      • Wsparcie obsługi klienta na ostatniej mili
      • Mapa punktów nadania i odbioru
    • Alsendo International
      • Poznaj Alsendo International
  • Dla Dużych Przedsiębiorstw

    Duże Przedsiębiorstwa

    Rozwiązania dostosowane do potrzeb firm na poziomie korporacyjnym

    Zarządzanie wysyłkami i dostawami zaprojektowane z myślą o wsparciu największych przedsiębiorstw.

    • Alsendo Innoship
      • Poznaj Alsendo Innoship
      • Automatyczne przydzielanie zamówień
      • Generowanie etykiet wysyłkowych
      • Śledzenie zamówień i przesyłek za pobraniem
      • Sprawdzaj faktury firm kurierskich
      • Generowanie listów przewozowych offline
      • Zarządzanie zwrotami
      • Alsendo Innoship Raporty i Analizy
      • Różne rodzaje dostawy
      • Zaloguj się
      • Zarejestruj się
    • Alsendo Enterprise
      • Poznaj Alsendo Enterprise
      • Zaawansowane zarządzanie użytkownikami
      • Przesyłki międzynarodowe
      • Rozwiązania dostosowane do potrzeb klienta
      • Zarządzanie zwrotami w e-commerce
      • Elastyczne modele cenowe
      • Wsparcie obsługi ostatniej mili
      • Widget mapy
  • Partnerstwa i Integracje
  • O nas

    Kim jesteśmy

    Our Team

    Napędzamy Twój biznes

    Alsendo to wiodąca platforma technologiczna do zarządzania wysyłkami i dostawami.

    • O nas
      • O nas
      • Nasz zespół
      • Kariera
      • Nasze marki
      • Blog
      • ESG
      • Press Room
Get an offer
pl

pl

  • en

E-commerce

E-commerce w Słowenii: Jak można podbić serca słoweńskich klientów?

2025-02-11 przez Anna Sztyk

Słowenia, często postrzegana jako jeden z mniejszych rynków Unii Europejskiej, w rzeczywistości jest jak butikowa winnica pośród wielkich, komercyjnych upraw Europy. Jej potencjał nie tkwi w skali, lecz w jakości, zamożności i specyfice konsumentów. 

Rosnący handel elektroniczny, wysoka siła nabywcza i zaskakująca otwartość na zakupy zagraniczne sprawiają, że kraj ten staje się dyskretnym, lecz cennym celem ekspansji. To właśnie poszukiwanie takich rynków jest dziś głównym motorem wzrostu dla polskiego e-commerce – jak pokazuje najnowszy raport Alsendo “Polski e-commerce bez granic”, już ponad połowa sklepów internetowych aktywnie sprzedaje za granicą. Co jednak sprawia, że tak wiele firm wciąż omija kierunek słoweński?

Odpowiedź tkwi w zrozumieniu konkretnych danych i niuansów lokalnej kultury zakupowej, a nie tylko w ogólnych odczuciach.

Portret słoweńskiego e-konsumenta

Słowenia to państwo o solidnych fundamentach gospodarczych, a jej mieszkańcy należą do zamożniejszych społeczeństw regionu. PKB na mieszkańca znacznie przewyższa średnią dla Europy Środkowo-Wschodniej, co bezpośrednio wpływa na zawartość wirtualnych koszyków. Jednak sucha statystyka nie oddaje całości obrazu. Kluczowe jest zrozumienie, że Słoweniec to konsument pragmatyczny.

Lokalny patriotyzm a globalna oferta

Na pierwszy rzut oka postawy konsumenckie Słoweńców mogą wydawać się sprzeczne. W codziennych zakupach, zwłaszcza spożywczych, cenią lokalne produkty. Jednak w świecie e-commerce ten patriotyzm ustępuje miejsca pragmatyzmowi. 

Cena i dostępność unikalnego produktu mają decydujące znaczenie, często ważniejsze niż kraj pochodzenia marki. Wartość średniego koszyka (AOV – Average Order Value) regularnie przewyższa tę znaną z wielu sąsiednich rynków, co świadczy o gotowości do wydawania pieniędzy online.

Jak i gdzie dotrzeć do klienta? kluczowe kanały marketingowe

Wejście na rynek to jedno, ale dotarcie do klienta to zupełnie inne wyzwanie. Nie wystarczy tylko być, trzeba być widocznym tam, gdzie Słoweńcy spędzają swój cyfrowy czas.

Dominującą platformą społecznościową pozostaje Facebook, który służy nie tylko do komunikacji, ale również jako źródło odkrywania nowych produktów i marek. Coraz większe znaczenie zyskuje Instagram, zwłaszcza w branżach wizualnych, takich jak moda czy wystrój wnętrz. 

Nie można jednak ignorować wyszukiwarek – Google ma tu absolutny monopol. Słoweńscy konsumenci, zanim podejmą decyzję, często sprawdzają ofertę w popularnych lokalnych porównywarkach cenowych. Obecność w takich miejscach jest niemal obowiązkowa dla firm chcących konkurować ceną.

Co Słoweńcy wkładają do koszyka? popularne kategorie i konkurencja

Zrozumienie, co kupują Słoweńcy, jest równie ważne, jak wiedza o tym, jak do nich dotrzeć. Największym zainteresowaniem cieszą się:

  • Moda i akcesoria
  • Elektronika użytkowa
  • Kosmetyki i produkty wellness
  • Artykuły dla domu i ogrodu

Lokalna scena e-commerce jest zdominowana przez jednego dużego gracza – marketplace, który można uznać za słoweńskiego giganta e-handlu. Oferuje on szeroki asortyment, jednak wielu konsumentów poszukuje marek i produktów niedostępnych na tej platformie. Kierują się wtedy w stronę zagranicznych sklepów, najczęściej niemieckich lub włoskich. 

To dowodzi, że polski przedsiębiorca nie musi konkurować bezpośrednio z lokalnym liderem, a raczej wpasować się w międzynarodową ofertę, na którą Słoweńcy są już szeroko otwarci. Sprawne i niezawodne dostawy do klientów w Unii Europejskiej stają się w tym modelu kluczowym elementem układanki.

Logistyka i płatności

Planując sprzedaż do Słowenii, należy pamiętać, że klient z Lublany może mieć inne oczekiwania niż mieszkaniec mniejszej, alpejskiej miejscowości. Sukces zależy od elastycznego podejścia do logistyki i płatności.

Płatność za pobraniem (COD): wciąż król na słoweńskiej scenie

Słoweńcy wysoko cenią bezpieczeństwo i poczucie kontroli. Dlatego wciąż niezwykle popularna jest płatność za pobraniem (Cash on Delivery), zwłaszcza przy pierwszych zakupach w nowym sklepie. Daje im to pewność, że płacą za towar, który faktycznie do nich dotarł. Brak tej opcji może skutecznie zniechęcić znaczną część potencjalnych klientów.

Szybkość i elastyczność dostawy: standard, nie przywilej

W kwestii dostawy Słoweńcy są wymagający. Standardem jest dostawa kurierska pod drzwi w ciągu 2-3 dni roboczych. Coraz ważniejsze stają się też punkty odbioru (PUDO), które oferują elastyczność. Możliwość odbioru paczki w dogodnym czasie i miejscu jest dużym udogodnieniem. Warto udostępnić klientom interaktywną mapę punktów nadań i odbiorów, aby mogli łatwo znaleźć najwygodniejszą dla siebie lokalizację.

Język i obsługa klienta

Błędem jest założenie, że język angielski w pełni wystarczy. Owszem, wielu Słoweńców, zwłaszcza młodszych, posługuje się nim biegle. Jednak strona internetowa, opisy produktów i – co najważniejsze – obsługa klienta w języku słoweńskim to fundament budowania zaufania. Inwestycja w profesjonalne tłumaczenie i zapewnienie wsparcia w lokalnym języku pokazuje szacunek do klienta i znacząco zwiększa współczynnik konwersji.

Zarządzanie zwrotami

Prawo konsumenckie jest zharmonizowane z regulacjami unijnymi, ale to nie wszystko. W sprzedaży cross-border to nie tylko obowiązek prawny. Prosty i przejrzysty proces zwrotów jest jednym z najpotężniejszych narzędzi budowania zaufania. Klient, który wie, że może bezproblemowo zwrócić produkt, chętniej dokona zakupu. 

Warto także pamiętać o formalnościach podatkowych, takich jak procedura VAT OSS, która upraszcza rozliczanie podatku w handlu wewnątrzunijnym. Efektywna automatyzacja zwrotów nie tylko ułatwia życie przedsiębiorcy, ale również pozwala na analizę przyczyn zwrotów i optymalizację oferty.

Checklist dla polskiego przedsiębiorcy: ekspansja na Słowenię krok po kroku

  1. Analiza rynku: Zbadaj konkurencję, najpopularniejsze produkty i kanały marketingowe.
  2. Pełna lokalizacja: Przetłumacz stronę i materiały, dostosuj ceny do lokalnej waluty (EUR) i zapewnij obsługę klienta w języku słoweńskim.
  3. Logistyka: Zapewnij szybkie dostawy, zaoferuj płatność za pobraniem (COD) i opcję odbioru w punktach PUDO.
  4. Marketing: Bądź obecny w mediach społecznościowych i lokalnych porównywarkach cenowych.
  5. Obsługa posprzedażowa: Wdróż prosty i transparentny proces zwrotów.
  6. Formalności: Zarejestruj się w systemie VAT OSS, aby uprościć rozliczenia podatkowe.

Czy Słowenia to właściwy kierunek dla Twojej firmy?

Słowenia to rynek pełen niuansów, ale niezwykle atrakcyjny dla firm, które potrafią je dostrzec. Wysoka siła nabywcza, otwartość na zagraniczne marki i mniejsza konkurencja tworzą sprzyjające warunki do rozwoju. Wejście na ten rynek wymaga starannego przygotowania, ale nagrodą może być lojalna baza klientów i stabilny wzrost. 

Kompleksowe zarządzanie wysyłkami i zwrotami dla e-commerce może znacząco uprościć ten proces, pozwalając skupić się na tym, co najważniejsze – oferowaniu wartościowych produktów i budowaniu silnej marki na nowym, obiecującym terytorium. 

Kluczowe informacje

  • Słowenia to niewielki, lecz zamożny rynek e-commerce z wysoką siłą nabywczą, oferujący znaczący potencjał ekspansji. Konsumenci są otwarci na zagraniczne produkty, jeśli spełniają kryteria ceny i dostępności.
  • Słoweńscy konsumenci są pragmatyczni, a w e-commerce decydujące znaczenie ma cena oraz unikalność produktu, często przewyższając lokalny patriotyzm. Charakterystyczna jest wysoka wartość średniego koszyka.
  • Dotarcie do klienta wymaga obecności na dominujących platformach, takich jak Facebook i Google. Ważne jest także wykorzystanie lokalnych porównywarek cenowych, które stanowią kluczowe źródło informacji dla konsumentów przed zakupem.
  • W strategii ekspansji kluczowe są elastyczność w logistyce i płatnościach. Niezbędne jest oferowanie płatności za pobraniem (COD) oraz szybkich dostaw kurierskich (2-3 dni), uzupełnianych o punkty odbioru (PUDO).
  • Budowanie zaufania wymaga pełnej lokalizacji. Strona internetowa, opisy produktów oraz obsługa klienta w języku słoweńskim są fundamentalne dla zwiększenia współczynnika konwersji i okazania szacunku klientowi.

Źródła

https://getnoticedagency.pl/ekspansja/analiza-rynku-slowenskiego

https://www.olzalogistic.com/!data/files/Fact_Sheet_GR_HR_SLO_2023.pdf

https://www.statista.com/outlook/co/consumption-indicators/slovenia

https://www.statista.com/outlook/emo/ecommerce/slovenia

W kategorii:E-commerce

Węgierski e-commerce: Kompletny przewodnik dla polskich firm

2025-02-10 przez Anna Sztyk

Węgry, kraj często postrzegany przez pryzmat turystycznych walorów Budapesztu czy smaku tokaju, stanowią jednocześnie stabilny i perspektywiczny rynek dla polskiego e-commerce. 

Ekspansja nad Dunaj oferuje solidny potencjał wzrostu, co potwierdzają twarde dane – jak pokazuje najnowszy raport Alsendo “Polski e-commerce bez granic”, Węgry znajdują się w ścisłej czołówce najpopularniejszych kierunków eksportowych dla polskich e-sklepów. To nie jest rynek gwałtownych zrywów, lecz systematycznego, organicznego rozwoju, na którym przygotowani gracze mogą budować stabilną pozycję.

Charakterystyka rynku e-commerce na Węgrzech – liczby i fakty

Aby w pełni zrozumieć potencjał tego rynku, należy spojrzeć na twarde dane. Całkowita wartość węgierskiego handlu internetowego przekroczyła już 1300 miliardów forintów (około 3,3 miliarda euro), a prognozy wskazują na utrzymanie dwucyfrowego tempa wzrostu rok do roku. To dowód na to, że cyfrowa dojrzałość społeczeństwa postępuje. Ponad 90% mieszkańców ma dostęp do internetu, a blisko siedmiu na dziesięciu regularnie kupuje online.

Istotnym sygnałem dla polskich przedsiębiorców jest otwartość Węgrów na zakupy transgraniczne. Co dziesiąty forint wydany online trafia do zagranicznych sklepów. Węgrzy najchętniej kupują z Chin (głównie na platformach typu AliExpress) oraz z Niemiec, przyciągani ofertą dużych graczy jak Amazon czy Zalando. 

Polska, ze względu na bliskość geograficzną i konkurencyjność cenową, ma tutaj ogromne pole do popisu, pod warunkiem zapewnienia sprawnych dostaw do klientów w Unii Europejskiej.

Kim jest węgierski e-konsument? Portret i nawyki zakupowe

Przeciętny węgierski konsument wydaje rocznie w sieci ponad 110 000 forintów, a kwota ta stale rośnie. Jego wirtualny koszyk wypełniają przede wszystkim produkty z kategorii takich jak elektronika użytkowa, moda, meble, artykuły DIY oraz kosmetyki.

Warto jednak zanurzyć się głębiej w lokalną kulturę. Na Węgrzech ogromne znaczenie mają imieniny (névnap), które często obchodzone są huczniej niż urodziny i stanowią ważną okazję do wręczania prezentów, generując tym samym sezonowe wzrosty sprzedaży. 

Co więcej, polskie produkty cieszą się na Węgrzech dobrą opinią – są postrzegane jako solidne i oferowane w rozsądnej cenie, co stanowi doskonały punkt wyjścia do budowania zaufania.

Kluczowe aspekty operacyjne – płatności i logistyka

Wejście na rynek węgierski wymaga dostosowania operacji do lokalnych oczekiwań, zwłaszcza w obszarze płatności i dostaw.

Mimo postępującej cyfryzacji, Węgry pozostają rynkiem, na którym płatność za pobraniem (cash on delivery) wciąż jest niezwykle popularna. Dla wielu konsumentów to podstawowa, najbardziej zaufana metoda finalizacji transakcji. Oferowanie jej jest niemal obowiązkiem, ale wiąże się to z wyższymi kosztami operacyjnymi i ryzykiem nieodebrania paczki.

Równolegle rośnie znaczenie płatności cyfrowych. Kluczowe jest zaoferowanie integracji z lokalnymi, popularnymi bramkami płatniczymi, takimi jak SimplePay (obsługiwany przez OTP Bank) czy Barion. To one, obok standardowych kart płatniczych i przelewów, budują wiarygodność sklepu w oczach klienta.

Dostawa i zwroty – logistyczne wyzwania i oczekiwania klientów

Dostawa z Polski na Węgry trwa zazwyczaj od 2 do 4 dni roboczych, co jest czasem w pełni akceptowalnym dla tamtejszych klientów. Oprócz kurierów dostarczających przesyłki pod drzwi (dominują tu firmy takie jak GLS, DPD czy lokalny Sprinter), ogromną popularnością cieszą się automaty paczkowe, na czele z siecią FOXPOST. 

Wygodna mapa punktów nadań i odbiorów może znacząco skrócić ścieżkę zakupową i zwiększyć konwersję. Warto też pamiętać o prawnym obowiązku oferowania dostawy za pośrednictwem poczty narodowej, Magyar Posta.

Kwestia zwrotów jest uregulowana przepisami unijnymi – klient ma 14 dni na odstąpienie od umowy. Najważniejszym pytaniem jest jednak: kto ponosi koszt przesyłki zwrotnej? Zazwyczaj jest on przerzucany na klienta, ale przejrzysta komunikacja w tym zakresie jest absolutnie kluczowa. Sklepy, które oferują prosty i tani proces zwrotu, zyskują przewagę konkurencyjną. Dlatego skuteczna automatyzacja zwrotów to nie luksus, a inwestycja w lojalność klienta.

Gdzie sprzedawać? Najważniejsze platformy i kanały dotarcia

Podobnie jak w Polsce, na Węgrzech silną pozycję mają platformy typu marketplace. Obok regionalnych gigantów jak eMAG.hu i Alza.hu, należy zwrócić uwagę na dwóch historycznych liderów. Vatera.hu to odpowiednik polskiego Allegro, platforma aukcyjna z ogromną bazą użytkowników. Z kolei Jófogás.hu to lokalny odpowiednik OLX, królujący w handlu C2C, ale również wykorzystywany przez mniejsze firmy.

Jednak prawdziwym kluczem do zrozumienia węgierskiego e-konsumenta jest świadomość roli porównywarek cenowych. Portale takie jak Aruksereso.hu czy Argep.hu to dla wielu Węgrów pierwszy przystanek na ścieżce zakupowej, zwłaszcza w dobie wysokiej inflacji. Obecność i konkurencyjna cena na tych platformach są fundamentem widoczności.

Marketing i komunikacja – jak zdobyć zaufanie węgierskiego klienta?

Wejście na nowy rynek to nie tylko logistyka i sprzedaż, ale przede wszystkim budowanie relacji.

Język węgierski – twoja największa przewaga konkurencyjna

To może zabrzmieć jak truizm, ale w przypadku Węgier jest to absolutnie krytyczne. Język węgierski jest unikalny w skali Europy i należy do grupy języków ugrofińskich. Węgrzy są niezwykle wyczuleni na błędy językowe, a próby tłumaczenia za pomocą automatycznych translatorów niemal zawsze kończą się porażką i podważają wiarygodność sklepu. Profesjonalna lokalizacja treści – od opisów produktów po komunikację marketingową – to inwestycja, której nie można pominąć.

Widoczność w sieci – lokalne SEO i social media

Działania SEO należy skoncentrować na wyszukiwarce Google.hu, uwzględniając w strategii słowa kluczowe, które dla Węgrów są synonimem dobrych zakupów, jak „akció” (promocja) czy „kedvezmény” (rabat). W mediach społecznościowych dominuje Facebook, który jest potężnym narzędziem do budowania społeczności i prowadzenia płatnych kampanii.

Kwestie prawne i podatkowe – o czym trzeba pamiętać?

Ekspansja na Węgry wiąże się z koniecznością znajomości lokalnych przepisów. Najważniejszą informacją jest stawka podatku VAT, która na Węgrzech jest najwyższa w całej Unii Europejskiej i wynosi 27%. Ma to bezpośredni wpływ na politykę cenową. Dla firm sprzedających towary klientom indywidualnym w całej UE rozwiązaniem jest procedura VAT OSS, która upraszcza rozliczenia.

Podsumowanie: Czy warto inwestować na Węgrzech?

Rynek węgierski, choć wymagający i pełen niuansów, przedstawia się jako logiczny i obiecujący kierunek ekspansji. Stabilny wzrost, otwartość na produkty z zagranicy oraz mniejsza niż w Polsce saturacja rynku tworzą sprzyjające warunki dla przygotowanych przedsiębiorców. Wyzwania, takie jak bariera językowa, dominacja płatności za pobraniem czy wysoki VAT, są jak najbardziej do pokonania przy użyciu odpowiednich narzędzi i strategii.

Skuteczne wejście i skalowanie biznesu nad Dunajem wymaga solidnego zaplecza technologicznego. Właśnie dlatego warto postawić na sprawdzone rozwiązania, takie jak Alsendo Business Pro, które pozwalają zintegrować i zautomatyzować kluczowe procesy – od zarządzania wysyłkami po obsługę zwrotów, ułatwiając tym samym zdobycie nowego, perspektywicznego rynku. 

Kluczowe informacje

  • Rynek węgierski, charakteryzujący się stabilnym dwucyfrowym wzrostem i wysoką penetracją internetu, prezentuje znaczny potencjał. Otwarci na zakupy transgraniczne konsumenci, w szczególności z Polski, stwarzają korzystne warunki dla ekspansji e-commerce, co jest potwierdzone wartością ponad 1300 mld forintów.
  • Węgierski e-konsument, wydający rocznie ponad 110 000 forintów, preferuje elektronikę, modę i artykuły DIY. Ważną okazją zakupową są imieniny, a polskie produkty cieszą się uznaniem za solidność i konkurencyjność cenową. Otwartość na zakupy zagraniczne jest wysoka.
  • Kluczowe aspekty operacyjne obejmują powszechność płatności za pobraniem oraz rosnące znaczenie lokalnych bramek cyfrowych (SimplePay, Barion). Dostawa z Polski zajmuje 2-4 dni, a popularne są również automaty paczkowe, co wymaga uwzględnienia w strategii logistycznej.
  • Efektywna sprzedaż wymaga obecności na marketplace’ach (np. Vatera.hu) oraz porównywarkach cenowych (Aruksereso.hu). Niezbędna jest profesjonalna lokalizacja treści na język węgierski, co buduje zaufanie klienta i jest kluczem do sukcesu w komunikacji marketingowej oraz SEO.
  • Należy pamiętać o kwestiach prawnych i podatkowych, w tym o najwyższej w Unii Europejskiej stawce VAT wynoszącej 27%. Stosowanie procedury VAT OSS jest zalecane dla firm prowadzących sprzedaż B2C, co upraszcza rozliczenia.

Źródła

https://cross-border.pl/country/wegry/

https://www.statista.com/topics/6365/e-commerce-in-hungary/#topicOverview

https://dteurope.com/sustainability/hungarian-consumers-open-to-sustainability-innovation/

https://www.agroberichtenbuitenland.nl/actueel/nieuws/2022/12/16/hungary-news

https://ecommercedb.com/markets/hu/all

W kategorii:E-commerce

Dlaczego moment po zakupie jest najważniejszy dla twojego e-commerce?

2025-02-09 przez Anna Sztyk

Przedsiębiorcy w branży e-commerce często koncentrują swoje wysiłki i budżety na etapie poprzedzającym zakup. Cała energia marketingowa skupia się na przyciągnięciu uwagi klienta, przeprowadzeniu go przez lejek sprzedażowy i przekonaniu do sfinalizowania transakcji. 

Prawdziwa sztuka budowania długotrwałej relacji i maksymalizacji wartości życiowej klienta (CLV) zaczyna się jednak tam, gdzie większość firm stawia kropkę – w fazie, która następuje tuż po kliknięciu przycisku „Kup teraz”.

Mit zakończonej transakcji, czyli o sztuce budowania relacji

W marketingu krąży prawda stara jak sam handel: pozyskanie nowego klienta jest znacznie droższe niż utrzymanie obecnego. Badania prowadzone przez ekspertów z Bain & Company wskazują, że różnica ta może być od 5 do nawet 25 razy większa. Mimo tej powszechnej wiedzy, faza posprzedażowa bywa traktowana jako czysto operacyjny, a nie strategiczny element biznesu.

Jest to fundamentalny błąd. Klient, który właśnie dokonał zakupu, jest zaangażowany emocjonalnie. Oczekuje, jest podekscytowany, a nazwa marki jest świeżo w jego pamięci. To nie jest koniec podróży, to jej kluczowy etap. Ignorowanie go jest jak zorganizowanie wspaniałego przyjęcia i wyproszenie gości tuż po podaniu dania głównego, bez deseru i kawy.

Ukryty potencjał komunikacji, której nikt nie ignoruje

Standardowe newslettery i maile promocyjne toczą nieustanną walkę o uwagę w zapchanych skrzynkach odbiorczych. Wskaźniki ich otwarć (open rate) rzadko kiedy wywołują entuzjazm. Istnieje jednak rodzaj komunikacji, który cieszy się niemal gwarantowanym zainteresowaniem. Dane z rynku e-commerce pokazują, że nawet 84% klientów otwiera e-maile informujące o statusie zamówienia i regularnie odwiedza stronę śledzenia przesyłki.

To naturalny, wyczekiwany i pożądany punkt kontaktu. Klient chce wiedzieć, co dzieje się z jego zamówieniem. Ta przestrzeń komunikacyjna to czyste płótno, które można zagospodarować w znacznie bardziej kreatywny sposób, niż wysyłając suchy komunikat: „Twoja paczka została nadana”.

Anatomia komunikacji posprzedażowej

Skuteczna strategia nie opiera się na jednej wiadomości, lecz na całej, przemyślanej sekwencji, która towarzyszy klientowi na każdym kroku.

  • Potwierdzenie zamówienia: To pierwszy, natychmiastowy kontakt po zakupie. Idealny moment, by podziękować, utwierdzić klienta w słuszności wyboru i ewentualnie zaprezentować program lojalnościowy.
  • Informacja o wysyłce: Ekscytacja klienta rośnie. To doskonała chwila na cross-selling. Komunikat „Twoje nowe buty są w drodze!” można uzupełnić o subtelną sugestię: „Zobacz polecane przez nas środki do ich pielęgnacji”.
  • Powiadomienie o doręczeniu: Paczka dotarła. To świetny moment na prośbę o opinię, podzielenie się zdjęciem z unboxingu w mediach społecznościowych z dedykowanym hasztagiem lub przesłanie krótkiego poradnika wideo, jak w pełni korzystać z produktu.
  • Wiadomość po kilku dniach: Delikatne zapytanie o satysfakcję i zadowolenie z produktu buduje wizerunek marki, której naprawdę zależy. To także kolejna okazja do zebrania cennych recenzji.

Jak przekuć śledzenie przesyłki w kanał marketingowy?

Strona ze statusem przesyłki nie musi być nudna i generyczna. Zamiast odsyłać klienta na zewnętrzną stronę przewoźnika, która jest pozbawiona identyfikacji Twojej marki, możesz przekształcić ją we własne centrum komunikacji. To właśnie tutaj z pomocą przychodzą zaawansowane narzędzia, takie jak Alsendo Business Pro, które pozwalają zamienić ten standardowy punkt kontaktu w potężny kanał marketingowy i sprzedażowy.

Dzięki Alsendo Business Pro możesz stworzyć w pełni spersonalizowaną stronę śledzenia, która zawiera:

  • Twoje logo i kolory marki: Zamiast strony przewoźnika, klient trafia na stronę, która wygląda jak integralna część Twojego sklepu. Buduje to spójność wizerunkową i zwiększa profesjonalizm w oczach odbiorcy.
  • Personalizowane banery reklamowe i kody rabatowe: Możesz wykorzystać tę przestrzeń do inteligentnych rekomendacji produktowych opartych na historii zakupów lub do zaoferowania rabatu na kolejne zamówienie. To idealne miejsce na cross-selling i up-selling, które nie sprawia wrażenia nachalnej reklamy.
  • Integrację z mediami społecznościowymi: Strona śledzenia może wyświetlać najnowsze posty z Twojego profilu na Instagramie lub filmy z YouTube. To doskonały sposób, by zachęcić klienta do obserwowania marki i budowania społeczności wokół niej.

Co więcej, personalizacja nie kończy się na stronie. Alsendo Business Pro pozwala również na pełne brandowanie powiadomień e-mail o statusie przesyłki. Każda wiadomość wysyłana do klienta może zawierać Twoje logo oraz dedykowane miejsce na reklamy. W ten sposób każdy punkt styku – od maila po stronę śledzenia – staje się okazją do wzmocnienia wizerunku marki i zachęcenia klienta do powrotu, zwiększając ruch i sprzedaż w Twoim e-sklepie.

Doświadczenie unboxingu – marketing, który można poczuć

Podróż posprzedażowa klienta ma również wymiar fizyczny. Moment, w którym odbiorca po raz pierwszy styka się z paczką, jest niezwykle ważny. Unboxing experience stało się samo w sobie potężnym narzędziem marketingowym.

Opakowanie to niemy sprzedawca. Estetyczne, ekologiczne pudełko, personalizowana kartka z odręcznym podziękowaniem, próbka innego produktu czy elegancka wkładka z kodem rabatowym – to wszystko elementy, które potęgują pozytywne wrażenia i sprawiają, że klient czuje się wyjątkowo. To inwestycja, która procentuje w postaci lojalności i chęci dzielenia się swoim doświadczeniem w mediach społecznościowych.

Zwrot to nie koszt, a inwestycja w zaufanie

Wiele firm postrzega zwroty jako zło konieczne i kosztowną część operacji. To krótkowzroczne myślenie. Z psychologicznego punktu widzenia, prosty i przejrzysty proces zwrotu jest potężnym narzędziem budowania zaufania. Klient, który wie, że w razie potrzeby może bez problemu odesłać produkt, jest znacznie bardziej skłonny do podjęcia decyzji zakupowej.

Brak tarcia w tym procesie eliminuje jedną z największych barier zakupowych w internecie. Dlatego właśnie sprawna automatyzacja zwrotów to nie wydatek, lecz inwestycja, która bezpośrednio przekłada się na wyższą konwersję i satysfakcję klientów.

Mierz, analizuj, ulepszaj – kluczowe wskaźniki sukcesu

Wdrożenie strategii posprzedażowej to jedno, ale skąd wiedzieć, czy przynosi ona efekty? Kluczowe jest monitorowanie odpowiednich wskaźników (KPIs), które pokażą realny wpływ tych działań na biznes.

  • Click-Through Rate (CTR): Jaki procent klientów klika w banery i linki umieszczone w mailach transakcyjnych?
  • Współczynnik konwersji: Ilu klientów skorzystało z kodów rabatowych zaoferowanych po zakupie?
  • Wzrost liczby recenzji: Jak zmieniła się dynamika pozyskiwania opinii o produktach?
  • Zaangażowanie w mediach społecznościowych: Czy wzrosła liczba obserwujących lub wzmianek o marce?

Analiza tych danych pozwala na ciągłe doskonalenie komunikacji i maksymalizację zwrotu z inwestycji w doświadczenie klienta.

Logistyka jako serce doświadczenia klienta

Procesy logistyczne przestały być jedynie niewidocznym zapleczem operacyjnym. Dziś stanowią one kluczowy, widoczny dla klienta element jego doświadczenia z marką. To, co dzieje się po dokonaniu zakupu, ma ogromny wpływ na jego postrzeganie i przyszłe decyzje.

Sprawna obsługa to nie tylko spersonalizowane powiadomienia, ale również elastyczność i wygoda na każdym kroku. Możliwość łatwego wyboru punktu dostawy dzięki interaktywnej mapie punktów PUDO to standard, którego oczekują współcześni konsumenci. Mimo to, wciąż jest tu ogromne pole do zdobycia przewagi. Nasze badanie ponad 300 firm pokazało, że tylko 56% z nich udostępnia klientom cyfrowe mapy punktów odbioru. Sprawdź w raporcie, jakie jeszcze narzędzia IT optymalizują logistykę ostatniej mili.

A dla największych graczy na rynku, gdzie wolumen wysyłek wymaga absolutnej niezawodności i skalowalności, niezbędne stają się indywidualne rozwiązania kurierskie enterprise. Niezależnie od skali działalności, jedno pozostaje niezmienne: w e-commerce to właśnie przemyślane działania po sprzedaży budują najtrwalszą przewagę konkurencyjną.

Kluczowe informacje

  • Kluczowe jest, aby inwestować w fazę posprzedażową, ponieważ budowanie długotrwałych relacji z klientem i maksymalizacja wartości życiowej (CLV) są znacznie bardziej efektywne kosztowo niż pozyskiwanie nowych. Stanowi to strategiczny, często niedoceniany element biznesu e-commerce.
  • Komunikacja transakcyjna, w tym e-maile dotyczące statusu zamówienia, charakteryzuje się wysokim wskaźnikiem otwarć, stanowiąc niedoceniany kanał marketingowy. Powinna być wykorzystywana do budowania relacji, oferowania rekomendacji produktów oraz zbierania opinii, przekształcając się w wartościowy punkt styku.
  • Pozytywne doświadczenie unboxingu oraz bezproblemowy proces zwrotów są kluczowe dla budowania zaufania i lojalności. Estetyczne opakowanie wraz z uproszczonymi procedurami zwrotów bezpośrednio wpływa na satysfakcję klienta, zwiększając prawdopodobieństwo powrotu i rekomendacji.
  • Kluczowe wskaźniki efektywności (KPIs) powinny być monitorowane w celu optymalizacji strategii posprzedażowej. Integracja procesów logistycznych, obejmujących spersonalizowane powiadomienia i elastyczne opcje dostawy, jest uznawana za fundament kompleksowego doświadczenia klienta.

W kategorii:E-commerce

Szwedzki e-commerce: Przewodnik dla polskich firm po skandynawskim rynku

2025-02-08 przez Anna Sztyk

Szwecja, kraj kojarzony z filozofią lagom i chłodną powściągliwością, jest jednocześnie jednym z najzamożniejszych i najbardziej cyfrowo zaawansowanych społeczeństw w Europie. Ta pozorna sprzeczność kryje w sobie ogromny potencjał. 

Dla polskich przedsiębiorstw, które z uwagą spoglądają na północ, szwedzki rynek e-commerce jest jak dobrze przygotowana trasa narciarska – wymagająca, ale oferująca spektakularne widoki i satysfakcjonujące wyniki. Wejście na ten grunt wymaga jednak czegoś więcej niż tylko dobrego produktu; to konieczność zrozumienia kultury, nawyków i oczekiwań, które kształtują tamtejszych konsumentów.

Cyberprzestrzeń handlowa w Szwecji tętni życiem, regularnie gromadząc blisko 8 milionów kupujących. Wartość tego rynku w 2023 roku szacowano na imponujące 13,31 mld USD, a prognozy wskazują na stabilny, coroczny wzrost. 

Za tymi liczbami kryje się realna szansa, zwłaszcza że obecnie zaledwie jedna trzecia Szwedów decyduje się na zakupy w sklepach zlokalizowanych poza granicami ich kraju. To wyraźny sygnał, że istnieje znaczna przestrzeń na przekonanie lokalnych klientów do oferty z Polski. Rozważając ekspansję, warto postawić na sprawdzone rozwiązania dla biznesu i e-commerce, które ułatwią start na nowym terytorium.

Krajobraz szwedzkiego e-commerce: Kto, co i za ile kupuje?

Analiza demograficzna pokazuje, że najaktywniejszymi grupami w szwedzkim e-commerce są kobiety w wieku 25-34 lata oraz mężczyźni między 35 a 44 rokiem życia. W ich wirtualnych koszykach najczęściej ląduje odzież i obuwie. To kategoria, która cieszy się niesłabnącą popularnością. 

Jednak to, co wyróżnia Szwecję na tle innych rynków, to bardzo wysoki popyt na leki i produkty medyczne zamawiane online, co świadczy o ogromnym zaufaniu do cyfrowych kanałów sprzedaży.

Na kolejnych pozycjach znajdują się kosmetyki, elektronika i wyposażenie wnętrz. Przed wejściem na rynek należy jednak mieć świadomość, że nie jest to pusty ocean. Na szwedzkich wodach działają już globalni giganci jak Amazon.se czy Zalando, a także silni lokalni gracze, tacy jak sieć domów towarowych Ellos, księgarnia Adlibris czy apteka internetowa Apotea. 

Konkurencja nie opiera się tu wyłącznie na cenie. Szwedzki konsument, wierny filozofii lagom, ceni sobie jakość, trwałość i transparentność, będąc gotowym zapłacić więcej za produkt, który spełnia te kryteria.

Jak skutecznie komunikować się ze szwedzkim klientem?

Skuteczna sprzedaż to nie tylko produkt i cena, ale przede wszystkim komunikacja. W Szwecji ma ona swoje unikalne zasady, które warto poznać.

Język to podstawa

Choć niemal każdy Szwed biegle posługuje się językiem angielskim, prowadzenie sklepu internetowego wyłącznie w tym języku może być postrzegane jako brak zaangażowania. Strona internetowa, opisy produktów i regulaminy przetłumaczone na język szwedzki to absolutny standard. 

To samo dotyczy obsługi klienta. Odpowiadanie na zapytania w języku szwedzkim buduje zaufanie i pokazuje, że traktujemy ten rynek poważnie.

Marketing w duchu “lagom”

Agresywne kampanie marketingowe i krzykliwe hasła rzadko trafiają w gusta Szwedów. Preferują oni stonowany, merytoryczny i przede wszystkim uczciwy przekaz. Zamiast obiecywać rewolucję, lepiej skupić się na konkretnych zaletach produktu, jego pochodzeniu i wpływie na środowisko. 

Zaufanie buduje się tu przez transparentność – jasną politykę cenową, publicznie dostępne opinie i lokalne certyfikaty. Szwedzi chętnie korzystają z porównywarek cenowych, takich jak Prisjakt czy Pricerunner, dlatego obecność na tych platformach jest niemal obowiązkowa.

Zielona logistyka to nie wybór, a wymóg

Bliskość natury jest głęboko zakorzeniona w skandynawskiej tożsamości. W 2024 roku Szwecja została uznana za jeden z najbardziej ekologicznych krajów świata. Tego faktu nie można ignorować. 

Szwedzcy klienci coraz śmielej domagają się dostaw realizowanych w sposób bezemisyjny i opakowań przyjaznych dla środowiska. Aż 37% z nich jest gotowych zapłacić więcej za przesyłkę, jeśli zostanie ona zrealizowana w sposób zrównoważony.

Jak być EKO w praktyce?

Samo hasło „eko” na stronie to za mało. Szwedzi oczekują konkretnych działań:

  • Opakowania: Należy zrezygnować z foliopaków na rzecz kartonów z recyklingu. Zamiast plastikowych wypełniaczy, warto stosować papierowe lub inne biodegradowalne alternatywy.
  • Certyfikaty: Rozpoznawalne znaki, takie jak nordycki Svanen (Łabędź) czy ogólnoeuropejski EU Ecolabel, znacząco podnoszą wiarygodność marki.
  • Komunikacja: Działania proekologiczne muszą być przedstawione w sposób transparentny i wiarygodny, aby uniknąć oskarżeń o greenwashing.

Płatności i dostawa

Proces finalizacji zakupu w Szwecji to moment, w którym można zyskać lub stracić klienta. Aż 56% Szwedów przyznaje, że zdarzyło im się porzucić koszyk, najczęściej z powodu niejasnych lub zbyt wysokich kosztów dostawy.

Klarna i Swish – więcej niż metody płatności

W Szwecji gotówka praktycznie nie istnieje. Królują płatności cyfrowe, a wśród nich absolutnymi liderami są lokalne rozwiązania. Brak możliwości zapłaty przez Klarnę (płatności odroczone, BNPL) lub aplikację Swish (płatności mobilne) to dla wielu klientów sygnał, że sklep nie jest dostosowany do ich potrzeb.

Logistyka szyta na miarę Szwecji

Na rynku dostaw dominuje lokalny operator PostNord, ale szybko rosną w siłę także inni gracze, jak Budbee, Instabox czy DB Schenker. Szwedzi cenią sobie elastyczność, co jest kluczowym trendem na dojrzałych rynkach. 

To nie przypadek – jak wynika z naszego kompleksowego raportu cross-border, dostępność metod dostawy dopasowanych do danego kraju to najważniejszy czynnik dla ponad połowy polskich firm przy wyborze operatora logistycznego. 

Czterech na dziesięciu Szwedów preferuje dostawę do punktu obsługi, a popularność automatów paczkowych systematycznie rośnie. Dlatego kluczowe jest zapewnienie klientom szerokiego wyboru i łatwego dostępu do punktów. Zintegrowana mapa punktów PUDO może znacząco ułatwić ten proces, a efektywne i przejrzyste dostawy do klientów w Unii Europejskiej stają się warunkiem koniecznym do odniesienia sukcesu.

Formalności i prawo: Co trzeba wiedzieć przed startem?

Sprzedaż do Szwecji wiąże się z koniecznością znajomości lokalnych przepisów. Kluczowe jest zarejestrowanie się w procedurze VAT OSS, która upraszcza rozliczanie podatku VAT w transakcjach transgranicznych na terenie UE.

Jednak najważniejsza różnica dotyczy praw konsumenta. Podobnie jak w całej Unii, Szwed ma 14 dni na odstąpienie od umowy. Kluczową różnicą jest jednak okres rękojmi (reklamationsrätt), który w Szwecji wynosi nie dwa, a aż trzy lata od momentu dostarczenia towaru. Daje to klientowi dodatkowe 12 miesięcy na złożenie reklamacji. 

Prawie co trzeci Szwed dokonał ostatnio zwrotu, dlatego sprawna i przyjazna procedura jest niezbędna. Warto zainwestować w rozwiązania, które pozwalają na kompleksowe zarządzanie wysyłkami i zwrotami dla e-commerce, a sam proces uczynić jak najbardziej zautomatyzowanym. Dobrze zaprojektowane zwroty e-commerce dla firm to nie koszt, a inwestycja w lojalność klienta.

Checklista dla polskiego przedsiębiorcy: Start w Szwecji krok po kroku

  1. Analiza rynku: Zbadaj konkurencję (ceny, asortyment, komunikacja) w swojej niszy.
  2. Kwestie prawne: Zarejestruj się w VAT OSS i dostosuj regulamin do szwedzkiego prawa konsumenckiego (3-letnia rękojmia).
  3. Lokalizacja sklepu: Przetłumacz stronę i kluczowe dokumenty na język szwedzki. Ustaw ceny w koronach szwedzkich (SEK).
  4. Wdrożenie płatności: Zintegruj Klarnę i Swish. To absolutna konieczność.
  5. Logistyka: Wybierz operatorów oferujących dostawę do punktów i automatów paczkowych. Bądź transparentny w kwestii kosztów.
  6. Marketing: Zaplanuj kampanię w duchu lagom – merytoryczną, transparentną i budującą zaufanie.
  7. Obsługa klienta: Zapewnij wsparcie co najmniej w języku angielskim, a najlepiej w szwedzkim.

Wejście na rynek szwedzki może wydawać się wyzwaniem, ale jest to gra warta świeczki. To rynek dojrzały, stabilny i lojalny wobec marek, które rozumieją jego specyfikę. Z odpowiednim przygotowaniem i wsparciem technologicznym, takim jak indywidualne rozwiązania kurierskie enterprise, polskie firmy mają szansę odnieść tam prawdziwy sukces. 

Kluczowe informacje

  • Szwedzki rynek e-commerce oferuje znaczący potencjał wzrostu, z cyfrowo zaawansowanymi konsumentami ceniącymi jakość i transparentność. Kluczowe jest zrozumienie filozofii lagom i dostosowanie komunikacji do lokalnych preferencji, unikając agresywnego marketingu.
  • Lokalizacja jest niezbędna; strona internetowa, opisy produktów i obsługa klienta powinny być dostępne w języku szwedzkim. Integracja Klarny i Swish to absolutna konieczność, ponieważ te cyfrowe metody płatności dominują na rynku i są fundamentalne dla szwedzkich konsumentów.
  • Szwedzcy konsumenci oczekują zielonej logistyki i zrównoważonych opakowań, będąc gotowymi zapłacić więcej za ekologiczne rozwiązania. Działania proekologiczne muszą być transparentne i poparte certyfikatami, aby budować zaufanie i unikać greenwashingu.
  • Należy pamiętać o prawnych aspektach: wymagana jest rejestracja w VAT OSS oraz dostosowanie regulaminu. Kluczowa różnica to 3-letni okres rękojmi (reklamationsrätt) w Szwecji, co wymaga sprawnego zarządzania procesem zwrotów.

Źródła

https://ecommercenews.eu/ecommerce-in-europe/ecommerce-sweden/

https://ecommercegermany.com/blog/european-ecommerce-overview-sweden

https://cross-border.pl/country/szwecja/

https://www.statista.com/statistics/546444/sweden-most-bought-goods-online

https://www.statista.com/forecasts/826596/most-popular-categories-for-online-purchases-in-sweden

https://www.unsdsn-ne.org/en/news/sustainable-development-report-2024

https://www.trade.gov/country-commercial-guides/sweden-ecommerce

https://ecommercedb.com/markets/se/all

https://www.postnord.se/siteassets/pdf/rapporter/e-barometern-2023/e-barometern-annual-2023.pdf

https://www.postnord.no/siteassets/pdfs/pn-e-commerce-in-the-nordics-2024.pdf

W kategorii:E-commerce

Ekspansja międzynarodowa w e-commerce: Polski przepis na globalny sukces

2025-02-07 przez Anna Sztyk

Wyjście ze sprzedażą poza granice Polski jest dla wielu rozwijających się sklepów internetowych naturalnym kierunkiem rozwoju. To już nie tyle odważna fanaberia, co przemyślany krok na drodze do budowy stabilnej i rozpoznawalnej marki. 

Coraz więcej polskich firm z odwagą spogląda na rynki zagraniczne, dostrzegając w nich ogromny potencjał. Choć droga ta bywa wymagająca, otwiera drzwi do dynamicznego wzrostu. Sukces w tej dziedzinie nie jest jednak dziełem przypadku; wymaga starannego przygotowania i zrozumienia nowych reguł gry.

Krok zero: Jak wybrać pierwszy rynek zagraniczny?

Często największą przeszkodą jest podjęcie decyzji – gdzie zacząć? Pokusa, by od razu zaatakować największe rynki, bywa silna, ale nie zawsze jest to najlepsza strategia. Analiza jest tutaj kluczowa, a intuicję warto poprzeć twardymi danymi.

Wybór pierwszego kierunku ekspansji powinien opierać się na kilku kryteriach:

  • Bliskość geograficzna i kulturowa: Rynki takie jak Czechy, Słowacja czy Litwa są często dobrym poligonem doświadczalnym. Niższe bariery kulturowe i podobne nawyki zakupowe ułatwiają pierwsze kroki.
  • Potencjał i wielkość rynku: Niemcy to ogromny i chłonny rynek, ale także bardzo konkurencyjny. Warto ocenić, czy nasz produkt ma szansę się na nim wyróżnić.
  • Bariera językowa: Wejście na rynek anglojęzyczny może wydawać się proste, ale wymaga perfekcyjnej komunikacji i zrozumienia niuansów.

Zanim podejmie się ostateczną decyzję, należy zbadać lokalną konkurencję i jej strategie cenowe. Czasem mniejszy, mniej oblegany rynek może przynieść znacznie lepsze rezultaty na starcie niż walka z gigantami.

Logistyka – krwiobieg międzynarodowego e-commerce

Logistyka to bez wątpienia układ nerwowy każdej operacji e-commerce, a w kontekście międzynarodowym jej znaczenie rośnie geometrycznie. Dla klienta, który zamawia produkt z innego kraju, proces dostawy jest najważniejszym elementem całego doświadczenia. Problemy z doręczeniem mogą zniweczyć nawet najlepszą ofertę produktową.

Sprawne międzynarodowe dostawy drzwi do drzwi są już standardem. Klienci oczekują szybkości i transparentności, a granice państw nie powinny być dla nich odczuwalną barierą.

Formalności, o których nie można zapomnieć

Wysyłka międzynarodowa to jednak nie tylko transport. To także formalności, które mogą wydawać się skomplikowane. Przy wysyłce do krajów Unii Europejskiej kluczowa staje się procedura VAT OSS (One-Stop-Shop), która upraszcza rozliczanie podatku VAT. 

Z kolei sprzedaż poza UE, na przykład do Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii, wymaga posiadania numeru EORI. Jest to unikalny numer identyfikacyjny przedsiębiorcy, niezbędny do odprawy celnej. Do przesyłek dołączane są również odpowiednie dokumenty, takie jak faktura handlowa czy deklaracje celne (np. CN22 lub CN23), których brak może spowodować zatrzymanie paczki na granicy.

Technologia, która buduje mosty, a nie mury

Odpowiednie zaplecze technologiczne to fundament, na którym opiera się cała ekspansja. Nie chodzi tu o wdrażanie skomplikowanych systemów, ale o narzędzia, które realnie wspierają biznes. Technologia ma być mostem łączącym firmę z nowymi rynkami.

Właściciel sklepu działającego na PrestaShop, Shoperze czy WooCommerce musi mieć pewność, że jego systemy będą ze sobą sprawnie współpracować. Nowoczesne rozwiązania dla biznesu i e-commerce oferują gotowe integracje lub elastyczne API, które pozwalają na centralizację zarządzania zamówieniami z różnych krajów, obsługę wielu walut i automatyzację komunikacji z klientem.

Znaczenie lokalizacji w budowaniu zaufania klientów za granicą

Często popełnianym błędem jest myślenie, że strategia, która sprawdziła się w Polsce, zadziała identycznie w Niemczech, Czechach czy we Włoszech. Każdy rynek ma swoją unikalną specyfikę, kulturę zakupową i oczekiwania. Skuteczna ekspansja wymaga dogłębnego zrozumienia tych różnic.

Więcej niż tłumaczenie – płatności i komunikacja

Lokalizacja to znacznie więcej niż tylko tłumaczenie opisów produktów. To także, a może przede wszystkim, dostosowanie oferty do lokalnych przyzwyczajeń. Niemcy uwielbiają płacić przez PayPal, Holendrzy używają systemu iDEAL, a w wielu krajach Europy Wschodniej wciąż króluje płatność za pobraniem. Brak preferowanej metody płatności to jeden z głównych powodów porzucania koszyków.

Podobnie jest z obsługą klienta. Zapewnienie wsparcia w lokalnym języku, nawet jeśli jest to tylko obsługa mailowa, buduje ogromne zaufanie i pokazuje, że firma traktuje dany rynek poważnie.

Dostawa na warunkach klienta

Podczas gdy w Polsce ogromną popularnością cieszą się dostawy do punktów odbioru i automatów paczkowych, w innych krajach klienci mogą preferować dostawę prosto pod drzwi. Oferowanie im wyboru jest kluczowe. Intuicyjna i konfigurowalna mapa punktów PUDO pozwala podnieść komfort zakupów dla tych, którzy cenią sobie elastyczność odbioru przesyłki.

Sprawa zwrotów – test zaufania dla twojego sklepu

Zwroty to moment prawdy w relacji z klientem. Skomplikowany lub drogi proces zwrotu jest jednym z największych odstraszaczy. Nikt nie chce ryzykować zakupu zza granicy, jeśli nie ma pewności, że w razie problemu będzie mógł łatwo odesłać towar.

Z perspektywy klienta, idealny zwrot to możliwość wygenerowania lokalnej etykiety i nadania paczki w pobliskim punkcie. Z perspektywy sklepu, to kontrola nad kosztami i całym procesem. Nowoczesna automatyzacja zwrotów zmienia ten proces z problemu logistycznego w inwestycję w lojalność klienta, która procentuje w przyszłości.

Zrób pierwszy, przemyślany krok

Można spędzić miesiące na analizach, ale prawdziwa nauka zaczyna się w praktyce. Doświadczenie zdobyte na jednym rynku zagranicznym jest bezcenne przy wchodzeniu na kolejne. Dlatego często lepszym podejściem jest stopniowe rozszerzanie działalności, zamiast planowania jednoczesnego podboju całej Europy.

Największym ryzykiem w ekspansji międzynarodowej jest często bezczynność. Świat e-commerce nie stoi w miejscu. Staranne przygotowanie w kluczowych obszarach – od logistyki, przez technologię, po obsługę klienta – daje solidne podstawy do działania. Dla firm, które myślą o dynamicznym skalowaniu swojego biznesu, indywidualne rozwiązania kurierskie enterprise mogą okazać się wsparciem, które pozwoli pewnie postawić ten pierwszy, najważniejszy krok na arenie międzynarodowej. 

Kluczowe informacje

  • Strategiczny wybór pierwszego rynku zagranicznego jest kluczowy dla sukcesu ekspansji. Zaleca się analizę bliskości geograficznej i kulturowej, potencjału rynku oraz barier językowych, aby uniknąć bezpośredniej konkurencji z gigantami. Mniejsze, mniej oblegane rynki często przynoszą lepsze wyniki na początkowych etapach.
  • Sprawna logistyka międzynarodowa i zgodność z formalnościami stanowią fundament efektywnej ekspansji. Niezbędne jest zapewnienie transparentnych i szybkich dostaw. Równocześnie, wymagane jest opanowanie procedur, takich jak VAT OSS w UE oraz numer EORI i odpowiednie dokumenty celne dla rynków pozaunijnych.
  • Odpowiednie zaplecze technologiczne jest krytyczne dla obsługi międzynarodowych operacji e-commerce. Systemy powinny oferować integracje lub elastyczne API, umożliwiając centralizację zarządzania zamówieniami, obsługę wielu walut i automatyzację komunikacji z klientem, co buduje mosty z nowymi rynkami.
  • Skuteczna ekspansja wymaga dogłębnej lokalizacji oferty, wykraczającej poza samo tłumaczenie. Obejmuje to dostosowanie metod płatności do lokalnych preferencji, zapewnienie wsparcia w ojczystym języku klienta oraz oferowanie elastycznych opcji dostawy, co zwiększa zaufanie i minimalizuje porzucanie koszyków.
  • Uproszczony proces zwrotów jest kluczowym elementem budowania zaufania klienta międzynarodowego. Możliwość generowania lokalnych etykiet zwrotnych oraz automatyzacja całego procesu transformują wyzwanie logistyczne w inwestycję w lojalność, minimalizując obawy klientów związane z zakupami transgranicznymi.

Powyższy artykuł został opracowany na podstawie danych i wniosków z naszego najnowszego badania. Pobierz pełny raport „Cross-border w polskim e-commerce”, aby poznać wszystkie dane, analizy i studia przypadków.

W kategorii:E-commerce

Transport morski w 2025 roku: Analiza kosztów, wyzwań i perspektyw dla biznesu

2025-02-06 przez Anna Sztyk

Transport morski jest niczym globalny system krwionośny dla handlu; to on zasila rynki, obsługując blisko 90% wszystkich międzynarodowych przepływów towarowych. Potwierdzeniem tej dominacji jest imponujący wynik polskich portów morskich, które w 2023 roku przeładowały ponad 145 milionów ton towarów. Te liczby nie kłamią – morze pozostaje kluczową, niezastąpioną areną dla logistyki.

Jednak horyzont na 2025 rok rysuje się w nieco innych barwach. Nadchodzą zmiany, które dotkną kosztów i strategii każdej firmy zaangażowanej w import czy eksport. To czas, by spojrzeć na fracht morski nie tylko przez pryzmat jego potęgi, ale również przez pryzmat nadchodzących wyzwań.

Prognoza kosztów na 2025: Co wpłynie na cenę frachtu?

Rok 2025 przyniesie zauważalne zmiany w strukturze kosztów transportu morskiego. Choć może się to wydawać sprzeczne z jego wizerunkiem jako najbardziej ekonomicznej formy przewozu, to właśnie nowe regulacje i realia geopolityczne windują ceny. Zrozumienie, co dokładnie stoi za tymi podwyżkami, jest kluczowe dla ochrony marży.

Regulacje środowiskowe i ich realny wpływ na portfel

Na pierwszy plan wysuwają się obciążenia finansowe związane z ekologią. Armatorzy zostaną obciążeni kwotą niemal 1,35 miliarda euro w ramach inicjatywy FuelEU Maritime. Równocześnie, rozszerzenie unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (ETS) spowoduje wzrost opłat z 40% do 70% należnych emisji. 

Co to oznacza w praktyce? Analitycy szacują, że te zmiany mogą podnieść koszt transportu jednego kontenera z Azji do Europy o 150-300 euro.

Globalne wąskie gardła: Suez to nie wszystko

Sytuacja geopolityczna wokół Kanału Sueskiego zmusza statki do obierania dłuższej trasy wokół Przylądka Dobrej Nadziei, co wydłuża rejs o około 4000 mil morskich. To generuje oczywiste koszty paliwa i załogi. Nie można jednak zapominać o drugim kluczowym punkcie na mapie świata – Kanale Panamskim. Z powodu historycznie niskiego poziomu wód jego przepustowość jest ograniczona, co zakłóca łańcuchy dostaw na liniach transpacyficznych i również wpływa na globalne stawki.

Ukryte składowe ceny: BAF i THC

Cena frachtu to nie tylko opłata za sam przewóz. Warto zwrócić uwagę na zmienne dopłaty, takie jak BAF (Bunker Adjustment Factor), czyli korektę paliwową, która dostosowuje cenę do wahań na rynku ropy. Do tego dochodzą koszty THC (Terminal Handling Charges) – opłaty za obsługę kontenera w porcie. 

Ich wysokość jest różna, ale stanowi istotny element końcowego rachunku. Nie bez znaczenia pozostaje również dostępność samych kontenerów – ich niedobory na kluczowych szlakach naturalnie podnoszą ceny.

Dlaczego morze wciąż jest najlepszym wyborem? Rzetelna ocena

Mimo rosnących kosztów, transport morski nie traci na znaczeniu. Jego fundamentalne zalety sprawiają, że dla wielu branż pozostaje on jedynym sensownym, a czasem jedynym możliwym wyborem.

Niezrównana pojemność i ekonomia skali

Największe kontenerowce są w stanie przetransportować nawet 24 000 kontenerów (TEU) podczas jednego rejsu. Umożliwia to przewóz niemal każdego rodzaju ładunku, od ciężkich maszyn przemysłowych po surowce masowe. Ta ekonomia skali przekłada się na koszty. Przykładowo, koszt transportu tej samej palety drogą morską może być nawet kilkunastokrotnie niższy niż transportem lotniczym.

Ciemna strona frachtu morskiego: O czym się nie mówi?

Aby obraz był pełny, należy wspomnieć o wadach. Największą z nich jest długi czas tranzytu (transit time). Przewóz towaru z Chin do Europy może trwać ponad miesiąc. To oznacza konieczność zamrożenia kapitału w towarze na długi czas, co wpływa na płynność finansową firmy. Ponadto transport morski jest bardziej narażony na nieprzewidziane opóźnienia spowodowane warunkami pogodowymi czy zatorami w portach.

Spedytor czy armator?

Wchodząc w świat frachtu morskiego, firmy stają przed wyborem: współpracować bezpośrednio z armatorem (linią żeglugową) czy ze spedytorem (freight forwarder)? Dla wielu, zwłaszcza z sektora MŚP, odpowiedź jest prosta.

Armator jest właścicielem statków i oferuje przestrzeń ładunkową. Spedytor to architekt transportu – nie posiadając własnej floty, organizuje cały proces, korzystając z usług różnych armatorów. Współpraca ze spedytorem jest często bardziej efektywna, ponieważ oferuje on konsolidację ładunków, pomoc w skomplikowanej dokumentacji i negocjuje lepsze stawki dzięki dużej skali operacji.

Kluczowe znaczenie INCOTERMS

Każdy, kto zajmuje się handlem międzynarodowym, musi znać termin Incoterms. To zbiór międzynarodowych reguł handlowych, które precyzyjnie określają podział kosztów, ryzyka i obowiązków między sprzedającym a kupującym.

Wybór odpowiedniej reguły, na przykład FOB (Free on Board) zamiast EXW (Ex Works), decyduje o tym, kto płaci za transport do portu, kto jest odpowiedzialny za załadunek i w którym momencie ryzyko utraty towaru przechodzi na kupującego. Błędne zrozumienie lub wybór Incoterms może prowadzić do nieoczekiwanych kosztów i poważnych sporów. To fundament każdej transakcji międzynarodowej.

Zarządzanie ryzykiem w niestabilnych czasach

Skoro mowa o rosnących kosztach i problemach geopolitycznych, naturalnym krokiem jest świadome zarządzanie ryzykiem.

  • Dywersyfikacja tras i portów: Uzależnienie się od jednego korytarza transportowego jest ryzykowne. Warto rozważyć alternatywne trasy i porty docelowe, aby zabezpieczyć się przed paraliżem jednego z nich. Planując dostawy do klientów w Unii Europejskiej, elastyczność jest kluczem.
  • Ubezpieczenie Cargo: Standardowa odpowiedzialność przewoźnika jest mocno ograniczona i nie pokrywa pełnej wartości towaru. Inwestycja w pełne ubezpieczenie All Risks to niewielki koszt w porównaniu z potencjalną stratą całego ładunku.
  • Kontrakt długoterminowy vs. rynek spot: Firmy o regularnych wysyłkach mogą rozważyć kontrakty długoterminowe, które gwarantują stałe stawki. Z kolei rynek spot (ceny bieżące) oferuje elastyczność, ale jest bardziej podatny na nagłe skoki cen.

Zielona logistyka: Od kosztu do przewagi konkurencyjnej

Regulacje środowiskowe to nie tylko źródło kosztów. To również szansa. Armatorzy inwestują w nowe technologie, takie jak napędy na LNG, metanol czy nawet wspomagane energią wiatrową. Firmy, które świadomie wybierają bardziej ekologiczne opcje transportu, mogą to wykorzystać w swojej komunikacji marketingowej i raportach ESG. Coraz częściej niski ślad węglowy staje się elementem budującym przewagę konkurencyjną i przyciągającym świadomych konsumentów.

Kluczowe informacje

  • W 2025 roku przewiduje się wzrost kosztów transportu morskiego, głównie z powodu nowych regulacji środowiskowych, w tym FuelEU Maritime oraz rozszerzenia unijnego ETS. Dodatkowo, niestabilność geopolityczna w rejonach Kanałów Sueskiego i Panamskiego znacząco wpływa na wydłużenie tras i wzrost opłat.
  • Mimo prognozowanego wzrostu kosztów, transport morski utrzyma dominującą pozycję w globalnym handlu, oferując niezrównaną pojemność oraz ekonomię skali. Jest on nadal uznawany za najbardziej efektywne kosztowo rozwiązanie dla przewozu dużych wolumenów towarów, pomimo wyzwań związanych z długim czasem tranzytu.
  • Dla wielu firm, zwłaszcza MŚP, rekomendowana jest współpraca ze spedytorem (freight forwarder). Spedytorzy kompleksowo organizują proces transportu, konsolidując ładunki, obsługując skomplikowaną dokumentację oraz negocjując lepsze stawki, co znacząco odciąża przedsiębiorstwa od złożoności logistycznej i wspiera płynność operacyjną.
  • Kluczowe znaczenie przypisuje się dogłębnemu zrozumieniu reguł Incoterms. Standardy te precyzyjnie określają podział kosztów, ryzyka i obowiązków między stronami transakcji w handlu międzynarodowym. Nieprawidłowy wybór lub interpretacja Incoterms może skutkować nieoczekiwanymi obciążeniami finansowymi i sporami, co wymaga uważności.
  • W niestabilnym otoczeniu rynkowym niezbędne jest strategiczne zarządzanie ryzykiem, w tym dywersyfikacja tras transportowych, pełne ubezpieczenie cargo oraz rozważenie opcji kontraktów długoterminowych. Rosnące znaczenie zyskuje również zielona logistyka, która poprzez redukcję śladu węglowego buduje przewagę konkurencyjną i pozytywny wizerunek firmy.

Źródła

https://www.gospodarkamorska.pl/13-miliarda-euro-kar-dla-armatorow-w-2025-r-po-uruchomieniu-programu-fueleu-maritime-79318

https://fleetlog.pl/aktualnosci/fracht-morski-co-zmieni-sie-w-2025-roku/

https://www.chrobinson.com/pl-pl/resources/insights-and-advisories/north-america-freight-insights/jan-2025-freight-market-update/key-freight-service-updates/ocean

https://trans.info/pl/porty-podwyzki-ofni-401070

https://automatykaonline.pl/Artykuly/Uslugi/Jakie-sa-koszty-transportu-morskiego

https://asstra.pl/blog/transport-morski

https://sfspoland.com/transport-morski-ponadgabarytowy-logistyka-xxi-wieku/

https://seaandair.pl/blog/transport-morski-ponadgabarytowy-co-to-jest-i-czym-sie-charakteryzuje

https://polska-morska.pl/2024/11/13/transport-morski-jako-element-strategii-redukcji-gazow-cieplarnianych

https://lr.org.pl/systemy-automatyzacji-w-portach-morskich-technologia-efektywnosc-i-przyszlosc/

https://www.logistyka.net.pl/bank-wiedzy/item/91794-pieciu-najwiekszych-operatorow-zarzadzajacych-polaczeniami-liniowymi-kontroluje-ponad-70-rynku-przewozow-morskich

W kategorii:E-commerce

Rumuński e-commerce: Niedoceniany klejnot Europy Środkowo-Wschodniej

2025-02-05 przez Anna Sztyk

Rumunia jawi się jako kraj pełen gospodarczych sprzeczności. Z jednej strony oferuje mieszkańcom jedne z najszybszych łącz internetowych w Europie, z drugiej – udział handlu internetowego w całości sprzedaży detalicznej pozostaje zaskakująco niski. 

Ten cyfrowy paradoks nie jest jednak oznaką słabości, a sygnałem ogromnego potencjału, który dostrzegają już polscy przedsiębiorcy. Jak pokazuje nasz raport cross-border, Rumunia jest jednym z kluczowych rynków eksportowych dla polskich e-sklepów, które z sukcesem odnajdują się w tamtejszej specyfice. Dla firm gotowych ją zrozumieć, rumuński rynek jest jak nieoszlifowany diament.

Chociaż statystyki wskazują, że wartość tamtejszego rynku e-commerce do końca 2024 roku ma osiągnąć blisko 6,8 mld USD, a prognozowany roczny wzrost wynosi 8%, to liczby te nie oddają całej historii. Opowieść ta jest o dynamicznej transformacji i powolnym przełamywaniu barier. Dlatego skuteczne dostawy do klientów w Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Rumunii, wymagają czegoś więcej niż tylko obecności w sieci. Wymagają adaptacji.

Portret rumuńskiego konsumenta

Rumuński konsument jest niezwykle wrażliwy na cenę, co czyni go świadomym i wymagającym nabywcą. Jednocześnie cechuje go swoisty patriotyzm konsumencki. Zaledwie 7% Rumunów regularnie kupuje w zagranicznych e-sklepach. Dlaczego? Barierą bywa język, obawa przed skomplikowanym procesem zwrotu czy wyższe koszty wysyłki. Wolą poruszać się w znanym sobie, lokalnym ekosystemie.

Jakie kategorie produktów cieszą się największym zainteresowaniem? Konsumenci najczęściej sięgają po:

  • Zabawki, akcesoria hobbystyczne i produkty typu DIY – stanowią one ponad 27% wszystkich zakupów.
  • Elektronikę i media.
  • Modę i akcesoria.
  • Meble oraz elementy wyposażenia wnętrz.
  • Produkty do higieny osobistej i kosmetyki.

Gdzie szukać klientów? Przewodnik po rumuńskim internecie

Rumuńscy konsumenci poruszają się głównie w obrębie znanych i zaufanych platform. Dlatego wejście na rynek bez zrozumienia lokalnego krajobrazu cyfrowego jest z góry skazane na niepowodzenie.

Marketplace’y – cyfrowe serce handlu

Absolutnym gigantem i liderem rynku, swoistym rumuńskim odpowiednikiem Allegro, jest eMAG. To właśnie tam wielu konsumentów rozpoczyna i kończy swoją ścieżkę zakupową. Obecność na tej platformie jest niemal obowiązkowa dla firm poważnie myślących o ekspansji. Obok niego funkcjonują inne ważne miejsca, takie jak OLX.ro (głównie ogłoszenia), Cel.ro (elektronika) czy Fashion Days (moda).

Porównywarki cenowe i media społecznościowe

Wspomniana wrażliwość na cenę sprawia, że porównywarki cenowe, takie jak Compari.ro czy Price.ro, są niezwykle popularnym narzędziem w procesie decyzyjnym. Równocześnie kluczową rolę w budowaniu świadomości marki i docieraniu do klientów odgrywają media społecznościowe, z Facebookiem i Instagramem na czele. Co istotne, skuteczna komunikacja marketingowa musi odbywać się w języku rumuńskim – wersja angielska jest często niewystarczająca.

Płatności w Rumunii

W rumuńskim krajobrazie płatności wciąż króluje gotówka. To niemal kulturowy fenomen. Aż czterech na dziesięciu Rumunów preferuje płatność za pobraniem (cash on delivery). Daje im to poczucie bezpieczeństwa i kontroli – pewność, że płacą za towar, który fizycznie trzymają w rękach. To przywiązanie do gotówki jest wzmacniane przez fakt, że co trzeci konsument zgłasza problemy przy płatnościach kartą, takie jak odrzucenie transakcji czy obawy o bezpieczeństwo danych.

Mimo to, obserwuje się powolny wzrost popularności metod cyfrowych. Obok globalnych graczy jak PayPal, na znaczeniu zyskują lokalne rozwiązania, na przykład portfel elektroniczny MobilPay. Oferowanie szerokiego wachlarza opcji płatności, z obowiązkową płatnością przy odbiorze, jest absolutną podstawą.

Logistyka ostatniej mili: kurierzy, automaty i oczekiwania klientów

Dla rumuńskiego klienta proces dostawy jest równie ważny, co sam produkt. Oczekuje on transparentności, kontroli i, co najważniejsze, wygody.

Preferencje dostawy: kurier pod drzwi i rosnąca potęga automatów

Zdecydowana większość, bo aż 84% kupujących, wybiera dostawę kurierem prosto do domu. Dlatego współpraca z największymi lokalnymi graczami, takimi jak Sameday (powiązany z eMAG), Fan Courier, DPD czy Cargus, jest kluczowa. Klienci chcą znać nazwę przewoźnika jeszcze przed finalizacją zakupu.

Jednocześnie, na wzór polskiego rynku, rośnie w siłę znaczenie dostaw out-of-home. Sieci automatów paczkowych, takie jak easybox od Sameday, stają się coraz popularniejsze. Warto więc zaoferować klientom tę opcję, udostępniając im interaktywną mapę punktów nadań i odbiorów, co znacznie podnosi komfort zakupów.

Ekologia w dostawach – rosnąca świadomość

Choć cena pozostaje głównym czynnikiem, kwestie ekologiczne zaczynają zyskiwać na znaczeniu. Okazuje się, że ponad 80% rumuńskich konsumentów jest zainteresowanych „zielonymi” metodami dostawy. Ekologiczne opakowania i opcja konsolidacji zamówień mogą stać się ważnym elementem przewagi konkurencyjnej.

Zwroty towarów – test wiarygodności dla sprzedawcy

Zgodnie z prawem unijnym, konsument w Rumunii ma 14 dni na odstąpienie od umowy. Jednak dla Rumunów to nie tylko prawo, ale fundamentalny element budowania zaufania. Kluczowe są prosty i przejrzysty proces zwrotu oraz szybki zwrot pieniędzy. Skomplikowane procedury mogą skutecznie zniechęcić do ponownych zakupów. Dlatego efektywna i przyjazna dla klienta automatyzacja zwrotów to nie koszt, lecz inwestycja w lojalność klienta.

Wejście na rynek rumuński: praktyczna checklista

Podsumowując, ekspansja na rynek rumuński wymaga strategicznego podejścia. Oto krótka lista kontrolna kluczowych działań:

  1. Lokalizacja: Zapewnij wersję sklepu w języku rumuńskim i, jeśli to możliwe, zarejestruj domenę .ro.
  2. Obsługa klienta: Umożliw kontakt w języku rumuńskim.
  3. Płatności: Bezwzględnie zintegruj płatność za pobraniem oraz lokalne metody, jak MobilPay.
  4. Logistyka: Nawiąż współpracę z lokalnymi liderami kurierskimi (np. Sameday, Fan Courier) i zaoferuj dostawę do automatów paczkowych.
  5. Dystrybucja: Rozważ obecność na platformie eMAG.ro.
  6. Komunikacja: Prowadź działania marketingowe w języku rumuńskim, uwzględniając lokalne media społecznościowe.

Rumunia to rynek o ogromnym, wciąż niewykorzystanym potencjale. Wejście na niego to wyzwanie, ale dla firm gotowych na adaptację, nagroda może być znacząca. Nowoczesne rozwiązania dla biznesu i e-commerce mogą znacząco ułatwić ten proces i otworzyć drzwi do jednego z najciekawszych rynków w naszej części Europy.

Kluczowe informacje

  • Rumuński rynek e-commerce, mimo szybkiego internetu, charakteryzuje się niskim udziałem w handlu detalicznym, co wynika z braku zaufania do transakcji bezgotówkowych i luki pokoleniowej. Uznaje się go za rynek o znacznym, niewykorzystanym potencjale wzrostu.
  • Kluczowe dla sukcesu jest zrozumienie rumuńskiego konsumenta, który jest wrażliwy na cenę i preferuje zakupy w lokalnych sklepach online. Niezbędna jest lokalizacja oferty, w tym język rumuński, by przełamać bariery zakupowe.
  • Dominującą rolę na rumuńskim rynku odgrywa platforma eMAG, stanowiąca często punkt startowy dla zakupów. W kontekście płatności, kluczowe jest oferowanie płatności za pobraniem, preferowanej przez znaczną część konsumentów ze względu na poczucie bezpieczeństwa.
  • Preferowaną metodą dostawy jest kurier do domu, lecz rośnie także znaczenie automatów paczkowych, takich jak easybox. Ważna jest transparentność procesu dostawy oraz prosty i szybki system zwrotów, budujący zaufanie klienta.
  • Ekspansja na rynek rumuński wymaga strategicznego podejścia, obejmującego lokalizację treści, zapewnienie obsługi klienta w języku rumuńskim, integrację lokalnych metod płatności oraz nawiązanie współpracy z kluczowymi partnerami logistycznymi.

Źródła

https://cross-border.pl/country/rumunia/

https://ecommercedb.com/markets/ro/all

https://www.eservice.pl/hubfs/Attitudes%20toward%20payment%20methods%20report%20ROMANIA%20ENG.pdf

https://www.dpd.com/wp-content/uploads/sites/258/2023/03/DPD-E-shopper-2022-Romania_Final.pdf

W kategorii:E-commerce

  • « Idź do Poprzednia strona
  • Strona 1
  • Interim pages omitted …
  • Strona 4
  • Strona 5
  • Strona 6
Alsendo

Alsendo sp. z o.o.,

ul. Puławska 2, 02-566 Warszawa NIP 8971840043 REGON 367328934

Follow us on

Privacy Policy Strategia podatkowa

Dla Biznesu i E-commerce

  • Zaloguj się
  • Zarejestruj się
  • Alsendo Business
    • Przesyłki krajowe
    • Palety i półpalety
    • Przesyłki transgraniczne
    • Wsparcie obsługi klienta na ostatniej mili
    • Mapa punktów nadania i odbioru

Dla dużych przedsiębiorstw

  • Alsendo Innoship
    • Automatyczne przydzielanie zamówień
    • Generowanie etykiet wysyłkowych
    • Śledzenie zamówień i przesyłek za pobraniem
    • Weryfikacja faktur firm kurierskich
    • Zarządzanie zwrotami
    • Raporty i Analizy
    • Różne rodzaje dostawy
    • Zaloguj się
    • Zarejestruj się
  • Enterprise
    • Zaawansowane zarządzanie użytkownikami
    • Przesyłki międzynarodowe
    • Rozwiązania dostosowywane
    • Zarządzanie zwrotami w e-commerce
    • Elastyczne modele cenowe
    • Wsparcie obsługi ostatniej mili
    • Widget mapy

Kim jesteśmy

  • Kim jesteśmy
    • Nasze marki
  • Partnerstwa i Integracje
  • Press Room
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Strategia podatkowa

Alsendo sp. z o.o.,

ul. Puławska 2, 02-566 Warszawa NIP 8971840043 REGON 367328934

2025, © Alsendo, All Right Reserved

  • English (Angielski)
  • Polski